Z przedwczoraj otrzymaliśmy przesłanie o aplikacji na miejsce praktyk w naszym biurze 4eck Media. Ta aplikacja jest klasyczna i jednocześnie charakterystyczna dla wielu aplikacji, które mają niewielkie szanse w dobrych firmach. Dlatego chciałbym na podstawie tego prawdziwego przykładu w tym wpisie na blogu pokazać dziesięć typowych błędów aplikacji z perspektywy pracodawców i osób zajmujących się rekrutacją.
Imię aplikanta jest zanonimizowane, a zdjęcie również jest nieczytelne. Chciałbym zapewnić, że faktycznie jest to prawdziwa aplikacja, którą otrzymaliśmy przedwczoraj. Z powodów ochrony danych informacje, które mogłyby wskazywać na aplikanta, są zanonimizowane. Nie chcemy kompromitować nikogo tutaj, ale uważamy, że z tego przykładu można się wiele nauczyć, abyś, czytelniku tych słów, mógł zrobić to lepiej.
Spis treści
Błąd aplikacyjny nr 1: Doręczenie pocztowe aplikacji
W niektórych firmach nadal wymaga się, by aplikacja była dostarczona pocztą. W porządku, sam w sobie. Jak wiele firm, preferujemy również wersję cyfrową za pośrednictwem e-maila. Duże firmy z bardzo licznymi aplikacjami również wolą wersję cyfrową lub nawet wprowadzenie danych przez system zarządzania aplikacjami. Jaki jest powód: Firma chce uprościć sobie obsługę aplikacji, zaproszeń i odrzuceń.
Gdy wyjmowałem aplikację z skrzynki pocztowej i podczas dotykania koperty od razu poczułem typową formę teczki aplikacyjnej, moją pierwszą myślą było: Jeśli dojdzie do odrzucenia, będziemy musieli z powrotem odesłać dokumenty. Tak, to było moje pierwsze wrażenie. Byłem rozczarowany, dlaczego aplikant nie wysłał po prostu pliku PDF. Ponieważ większość aplikantów niestety otrzymuje ode mnie odrzucenie bez zaproszenia na rozmowę kwalifikacyjną. Powody są podobne do tego aplikanta. Dlatego dokładnie przeczytaj, dlaczego firmy być może nie zapraszają Ciebie na rozmowę kwalifikacyjną.
Sprawdziłem adres nadawcy i zauważyłem, że aplikant mieszka zaledwie 350 m od nas. To według mapy Google zaledwie pięć minut piechotą.
Moja kolejna myśl brzmiała: Dziwne, że opłacił znaczek na kopercie i zaniósł ją na pocztę, zamiast dostarczyć aplikację bezpośrednio do nas lub wrzucić ją do skrzynki pocztowej.
Aplikant stracił w ten sposób szansę na zapewnienie, że koperta dotrze w nienagannym stanie. Na kolejnych zdjęciach widać lekkie wypukłości, które prawdopodobnie powstały, gdy doręczyciel pocztowy wciśnął kopertę do naszej skrzynki pocztowej.
Myślę sobie również, że jeśli ktoś mieszka zaledwie 350 m od nas, dlaczego nie zadzwonił wcześniej do nas, żeby zapytać, czy zatrudniamy praktykantów, kto jest osobą kontaktową i w jakiej formie preferujemy aplikację. To dla mnie naprawdę zastanawiające, dlaczego ten ważny krok został pominięty. Ktoś chce związać się z naszą firmą na trzy lata w ramach praktyk, nie mając nawet z nami rozmowy? Być może w ogóle nie szukamy praktykantów albo nie pasujemy do jego oczekiwań, co mógłby dowiedzieć się podczas swobodnej pierwszej rozmowy przed aplikacją. On zrezygnował.
W moim doświadczeniu, kobiety-aplicantki - również na praktyki szkolne - są odważniejsze. Przychodzą stanowczo i dowiadują się tego, co chcą wiedzieć. Przypominam sobie moje własne zachowanie jako bardzo młodego człowieka. Ja też byłem kiedyś bardzo nieśmiały i czasami tchórzliwy i wolałem unikać takich sytuacji.
Błąd aplikacyjny nr 2: Struktura dokumentów aplikacyjnych
Gdy rozwijam teczkę aplikacyjną, oczekuję od struktury, że będzie zawierać stronę tytułową, list motywacyjny, życiorys oraz istotne załączniki. Jest to nadal standard w Niemczech, mimo że w niektórych przypadkach można zrezygnować z listu motywacyjnego, jeśli życiorys jest wymowny.
W tej teczce aplikacyjnej szukałem na próżno życiorysu. Aplikant umieścił swoje trzy punkty dotyczące Ścieżki kariery oraz swoje Umiejętności na stronie tytułowej. Było to dla mnie nieco niespotykane. Okej, można by powiedzieć, że jako młody człowiek nie ma zbyt wiele do opowiedzenia. Może i tak. Ale na dole tego artykułu pokażę ci przykład, jak piętnastoletni chłopak zbudował swoje podanie wraz z życiorysem, aby wszystkie informacje były umieszczone w ładnym układzie. Kliknij tutaj: Porady dotyczące budowy aplikacji.
Nasze szablony aplikacji wraz z listem motywacyjnym i życiorysem są również doskonale przygotowane. Jeśli zależy Ci na szybkości, koniecznie sprawdź kategorię aplikacji u nas.
Błąd aplikacyjny nr 3: Wrażenie wizualne zdjęcia
Osoba ubiegająca się o pracę nosi koszulkę. Światło pochodzi z prawej strony, co sprawia, że jej twarz jest oświetlona z jednej strony. Prawdopodobnie siedzi przy oknie. Tło ma podobny odcień do koloru jej twarzy, co również niekorzystnie wpływa na ogólny wrażenie. Zdjęcie, moim zdaniem, zostało zrobione samodzielnie, a nie przez fotografa.
Nie jest obowiązkowe, aby zdjęcie aplikacyjne było wykonane przez fotografa. Faktycznie można to zrobić również smartfonem. Zdjęcie na samym dole w pozytywnym przykładzie zostało również wykonane smartfonem i profesjonalnie poddane obróbce. Na ten temat znajdziesz tutaj w kolejnym artykule na blogu: Zdjęcia aplikacyjne wykonane przez fotografa kontra zdjęcie aplikacyjne ze smartfona.
Co mógłby zrobić lepiej kandydat: Zdjęcia aplikacyjne powinny nawiązywać do pozy i wyrazu twarzy tak, jak to robi firma. Na naszej stronie O nas widać, że wszyscy jesteśmy ubrani dosyć swobodnie, ale nosimy koszulę. I tak samo chciałbym się przedstawić w zdjęciu aplikacyjnym. Tego nie zrobił kandydat. Ponadto na arkuszu tytułowym kandydat deklaruje, że ma umiejętności w Adobe Photoshop. Dlaczego nie wyretuszował swojego zdjęcia? W Photoshopie łatwo byłoby skorygować nasłonecznienie oraz nasycone tło.
Zła jakość wydruku sprawia, że całe wrażenie się pogarsza.
Błąd aplikacyjny nr 4: Czcionka wyrażająca dowolność
Wygląda na to, że kandydat wykorzystał czcionkę Calibri. Calibri to klasyczna czcionka, która skromnie spełnia swoje zadanie. Została zaprojektowana przez holenderskiego projektanta Lucasa de Groota do celów ekranowych. Jednakże sprawdza się również w druku. Nie ma niespodzianek, nie ma wpadek, niczego wyjątkowego. Calibri nie dodaje żadnych akcentów. Jest to dobra czcionka. Dlatego w 2006 roku Windows wprowadził ją jako standardową czcionkę, aż do 2021 roku. Dlatego każdy zna wygląd Calibri.
Dla innych kandydatów nie powiedziałbym, że to błąd wybrać Calibri do aplikacji. Po prostu sprawia, że jesteś przeciętny. To wszystko.
Osoba ubiegająca się o pracę w agencji projektowej nie powinna jednak korzystać z standardowych czcionek, takich jak Calibri, Arial czy Times New Roman. Dziś istnieją lepsze darmowe alternatywy, takie jak Roboto, Lato, Montserrat, Raleway itp. Wszystkie czcionki te można pobrać z Google Fonts.
Nawet projektant Calibri, według magazynu Wired, nie żałuje, że świat idzie naprzód i Windows zastąpił Calibri jako standardową czcionkę.
My już zdefiniowaliśmy odpowiednie i nowoczesne czcionki do naszych szablonów aplikacji, które można bezpłatnie pobrać. Zajrzyj do naszych wzorów aplikacji, może coś dla ciebie znajdziesz:
Błąd aplikacyjny nr 5: Ortografia i gramatyka
To obowiązek każdego kandydata, aby przed wysłaniem aplikacji sprawdzić wszystkie informacje pod kątem ich kompletności oraz poprawności ortograficznej i gramatycznej.
Ile błędów mogę rozgrzeszyć jako rekruter? Jeden, pięć, dziesięć? Najchętniej otrzymałbym dokument bezbłędny. Szczerze.
Spójrzmy tutaj tylko na arkusz tytułowy, ile błędów popełnił kandydat? Zaznaczyłem tutaj kolorem czerwonym, gdzie zawarte są błędy.
Jakie błędy zidentyfikowałem? Tutaj chodzi również o niemieckie reguły językowe. Jeśli podejdziemy bardzo dokładnie, to są to następujące błędy:
- 1. "E-Mail" … zgodnie z Dudenem poprawnie jest tylko E-Mail
- 2. "Tele" … poprawna skrócona wersja to Tel., bez litery e
- 3. brak łączników w nazwie ulicy
- 4. brak litery ß w nazwie ulicy
- 5. brak łączników w "Adobe Programme, Office Programme"
- 6. niekompletna nazwa miejscowości: brakuje dodatku (Müritz)
- 7. brak miejscowości w przypadku szkół
- 8. brak łączników w "Friedrich-Dethloff-Schule"
- 9. Błędnie napisana nazwa firmy: brak kropki i spacji
- 10. "MedienGestaltunf/Technik" => "Mediengestaltung/Technik"
- 11. "Agust" => "August"
Jedenastu błędów na samym tytule z niewielką ilością informacji dotyczących kariery daje mi wrażenie, że kandydat nie pracuje precyzyjnie.
Ponadto popełnił błąd w numerze telefonu. Początek powinien być 0179 zamiast 0719... W liście motywacyjnym numer telefonu został już poprawnie napisany.
Błąd nr 6: Układ, style i formaty w projekcie rekrutacyjnym
To, na co zwracam uwagę w aplikacjach, to spójność układu. Wszystko powinno na mnie spójnie działać. I właśnie tam kandydaci popełniają błędy w projektowaniu, że style i formaty nie są jednolite.
Nasz kandydat ma kilka złamań stylu i niejednolite formaty w swojej aplikacji.
Zaczyna się od różnej pisowni numeru telefonu. Poza błędem w liczbie, numer telefonu na tytule nie ma żadnych odstępów ani spacji. W liście motivacyjnym jest on poprawnie napisany zgodnie z normą DIN 5008 dla niemieckich aplikacji: +49 123 456789.
Kandydat raz napisał numer z kierunkowym kraju, a raz bez. Nie lubię niejednolitości w formatach. Taka niedokładność jest również widoczna w numerze telefonu. Jeśli przejdę do formatu tytułu w lewej kolumnie, numer telefonu powinien być umieszczony w mniejszej czcionce. Ma taką samą wielkość czcionki jak tytuł.
Kolejny błąd wynika z drukowania dokumentów. Ustawienia drukowania nie były właściwie dostosowane do formatu papieru, więc data z prawej strony jest obcięta. Ponadto data jest nieaktualna. Ma ponad miesiąc.
Puste linie dla adresata są zbędne.
Tak samo zbędny jest niebieski, podkreślony adres e-mail naszej firmy w polu adresata listu motywacyjnego. Nie mogę na to kliknąć. To nie jest aplikacja cyfrowa. Dodatkowo nurtuje mnie pytanie, dlaczego nasz adres e-mail jest tam umieszczony. Lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby kandydat umieścił swój adres e-mail w swoich danych kontaktowych na liście motywacyjnym. Na to pewnie już nie było miejsca, ponieważ jego dane kontaktowe mają zbyt duży rozmiar czcionki. Ponadto miasto i kod pocztowy są zamienione miejscami. W Niemczech kod pocztowy jest zawsze przed miastem, a nie odwrotnie.
Uważam, że ważne jest, aby linie były umieszczone na jakiejś rodzajowej linii bazowej. Patrząc na słowo Umiejętności w lewej kolumnie i Wykształcenie w prawej, widzę, że prawe słowo jest umieszczone minimalnie wyżej.
Nie każda firma zwraca uwagę na takie małe detale. Ale kandydat zwrócił się do agencji z fokusem na design. My zwracamy uwagę na takie rzeczy. Takie małe niedopatrzenia mówią mi, że kandydat nie pracuje wystarczająco precyzyjnie, albo dotychczas nie nauczył się zwracać uwagi na takie szczegóły.
Ostatnim punktem, który rzuca mi się od razu w oczy, jest błąd w układzie, czyli osadzenie zdjęcia. Na tytule jest duże, a brzegi wyglądają poszarpane. Prawdopodobnie jest to spowodowane niską jakością druku. Na liście motywacyjnym okrągłe zdjęcie ma białe tło. Kandydat pochodzi z szkoły projektowania. Powinien więc mieć kompetencje, aby osadzić zdjęcie bez białego tła. Ponadto, jako osoba z fokusem na design, powinien zauważyć, że zdjęcie w tej formie może działać negatywnie.
Błąd nr 7: Treść listu motywacyjnego
Lista motywacyjna zaczyna się od góry odciętą nieaktualną datą. Zapisanie zwrotu powitania i formuły pozdrowień na końcu kursywą, jak to zrobił kandydat, nie jest dla mnie korzystne. Jednak według mnie nie jest to również negatywne. Przecinek przy formule pozdrowień jest błędny z punktu widzenia niemieckiej gramatyki. Interpunkcja w formule pozdrowień jest poprawna bez przecinka.
Kolejnym krytycznym punktem w zwrocie jest brak personalizacji. Jesteśmy małą agencją z mniej niż 20 osobami w zespole. W takich małych zespołach decyzje personalne z reguły podejmuje bezpośrednio dyrektor zarządzający. Dlatego zawsze zwracaj się właśnie do niego, jeśli nie widać innej osoby odpowiedzialnej w małych zespołach. Optymalnym rozwiązaniem jest oczywiście uprzedni telefon i zapytanie. To może być takie proste. Wtedy masz również od razu temat wejściowy do swojego wprowadzenia w liście motywacyjnym.
Następnie kandydat używa także dwóch typowych frazesów, które można znaleźć w podaniach o pracę w tej lub podobnej formie:
- z dużym zainteresowaniem
- niniejszym składam podanie o pracę
Teraz jest to lepiej i bardziej kreatywnie. Ponadto, i tutaj powtarzam się, adresatem podania o pracę jest agencja, a nie urząd.
W liście motywacyjnym kandydat pisze, że jest przekonany, iż staż w naszej firmie zapewni cenne spojrzenie na praktykę. Zgadzam się. Tylko nie jestem pewien, czy kandydat oferuje teraz staż przed podjęciem decyzji o szkoleniu zawodowym, czy nie. Dla mnie raczej wygląda to tak, jakby kandydat użył przestarzałego tekstu motywacyjnego, którego wcześniej używał do praktyk zawodowych w szkole. Tak czy inaczej, ten akapit budzi we mnie pytania. Albo kandydat sprecyzuje swoją ofertę stażu lub dobrowolnej próby pracy, albo zastąpi słowo "staż" słowem "szkolenie", aby znowu merytorycznie pasowało.
Następnie stażysta pisze o swojej wiedzy w narzędziach projektowych, ponownie o Adobe Creative Suite. Obecna wersja Creative Suite to dokładnie Adobe CS6 z maja 2012 roku. Została ona zastąpiona dwanaście lat temu przez Adobe Creative Cloud. To tylko niewielki błąd merytoryczny, ponieważ prawdopodobnie kandydat ma na myśli także Adobe CC. Ale to kolejny punkt, który nie robi dobrego wrażenia.
W ostatnim akapicie kandydat cieszy się na myśl o poznaniu więcej szczegółów o ogłoszonym miejscu szkoleniowym. Pozytywne jest to, że kandydat tutaj nie używa koniunkturalnego zdania: Cieszyłbym się... Bowiem jest to także częsty błąd, że kandydaci używają formy koniunkturalnej w podaniach o pracę. Jednak zastanawiam się, na które ogłoszone miejsce szkoleniowe kandydat się odwołuje. Ponieważ nie ogłaszamy miejsc szkoleniowych. To tylko małe przeoczenie... jak wszystkie inne.
Formułowanie listów motywacyjnych w podaniach o pracę
Co możemy teraz zrobić lepiej? Szczerze mówiąc jako uczeń prawdopodobnie nie mamy jeszcze wielu rzeczy do opowiedzenia. Co możemy napisać? W liście motywacyjnym nie chodzi jednak tylko o kandydata, ale o firmę i korzyści, jakie mógłby przynieść zatrudniony kandydat. Naprawdę się nad tym zastanowiliśmy. Oto pomoc, jak byśmy formułowali listy motywacyjne w podaniach o pracę. Te wskazówki powstały przed tym, jak narzędzia oparte na sztucznej inteligencji jeszcze bardziej ułatwiły naszą pracę.
Czy powinno się używać narzędzi do generowania tekstu typu ChatGPT do formułowania listów motywacyjnych? Tak, zdecydowanie tak. Dzięki temu otrzymasz dobrze zorganizowaną strukturę w formie projektu. Następnie uzupełniasz ten projekt ważnymi informacjami o firmie i sprawdzasz, w jakim stopniu jako kandydat możesz wiarygodnie określić swoją wartość dla firmy. Poniżej znajdziesz listę motywacyjną ucznia. Ten tekst motywacyjny również powstał przy pomocy ChatGPT. Ale tylko w około 80 procentach. ChatGPT również wykorzystuje frazy, które są już oklepane. Dlaczego? Ponieważ tak nauczył się działać, przetwarzając niezliczone teksty aplikacyjne, które przeszukał w internecie. Możesz więc korzystać z ChatGPT i dalej udoskonalać ten tekst motywacyjny. Ważne jest również, aby zawsze sprawdzać informacje pod kątem ich poprawności.
A jeśli nie korzystasz z ChatGPT, to też dobrze. Skopiuj jednak swój tekst i zapytaj kolegów, znajomych lub członków rodziny, czy nie zawiera błędów w pisowni i gramatyce lub czy pewne sformułowania można poprawić. Korzystanie z narzędzi opartych na sztucznej inteligencji nie jest oszustwem, ale świadczy o kompetencjach cyfrowych! To już prawie lekkomyślne lub aroganckie, aby w pracy z tekstem zrezygnować z wykorzystania narzędzi opartych na sztucznej inteligencji.
Błąd aplikacyjny nr 8: Aktualność świadectwa
Kandydat obecnie uczęszcza do technikum o profilu projektowym. Dołączył do aplikacji swoje ostatnie świadectwo ukończenia szkoły, które pochodzi z poprzedniej szkoły. Dołączone świadectwo zostało wystawione prawie cztery lata temu.
A co z aktualnym świadectwem z obecnej szkoły? To nas interesuje.
W przeciwieństwie do bieżących świadectw, w świadectwie ukończenia - przynajmniej w naszym kraju związkowym w Niemczech - nie są odnotowywane nieobecności.
Czy mogę spekulować, że oceny w ostatnim świadectwie są zbyt słabe czy że zawiera zbyt wiele dni nieobecności? Prosta logika za tym stoi, że osoba, która często była nieobecna w czasie nauki, w najgorszym wypadku również będzie często nieobecna w pracy.
Jasne, mogę poprosić kandydata o dostarczenie aktualnego świadectwa. Jednak już samo brak aktualnego świadectwa daje mi wskazówki do negatywnej oceny kandydata.
Błąd aplikacyjny nr 9: Brak referencji, brak projektów koncepcyjnych, brak certyfikatów, brak profili społecznościowych lub biznesowych
Uczniowie, którzy składają u nas podanie o szkolenie, często dołączają oceny ze swoich praktyk. Można to zrobić, ale nie trzeba, ponieważ praktyka w przedszkolu lub u policji często ma małe znaczenie dla pracy u nas. Ponadto każdego roku wystawiam także kilka ocen praktyk dla uczniów, którzy odbywają u nas staż. I te oceny są prawie zawsze bardzo dobre. Dlaczego? Nie chcę wywoływać żalu ani niezadowolenia. Jeśli negatywnie ocenię praktykanta, co w jego oczach może być niesprawiedliwe, mogę później dostać negatywną recenzję na Google. Pozytywna ocena poprawia nastrój i nikomu nie szkodzi. Tak, to może być obłudne, ale to prawda. I co stwierdzam: wszystkie oceny praktyk w podaniach, które otrzymujemy, są również bardzo dobre.
Przykładowy kandydat nie dołączył oceny. To w porządku. Jako że ubiega się o stanowisko w dziedzinie designu, przedstawienie talentu i umiejętności jest mile widziane. Mógłby dołączyć kilka swoich prac graficznych w postaci kopii (nigdy oryginału!) lub podać link do nich. Jeśli ktoś jeszcze nie wykonał prac na zlecenie klientów, co jest często przypadkiem uczniów i studentów, nie ma również referencji do pokazania. W takim przypadku pomocne będą Concept Designs. Jako kandydat zwróciłbym uwagę, jakie projekty tworzy agencja w ramach swojej działalności oraz stworzyłbym Concept Designs do takich projektów. Są to zatem fikcyjne projekty, jednak prezentujące, jak mogłoby wyglądać rezultat zlecenia. Concept Designs pozwalają kandydatom bez rzeczywistych referencji udowodnić swoje umiejętności i lepiej przekazać korzyści dla firmy.
Równie pomocne są certyfikaty potwierdzające kompetencje istotne dla firmy. Kandydat również ich nie dołączył. Takie certyfikaty mogą pochodzić na przykład z naszych dyplomów po ukończeniu kursów online lub innych zaświadczeń o udziale.
Tutaj przedstawione są nasze certyfikaty, które otrzymujesz po zakupie kursu online i pomyślnym zaliczeniu testu w formie quizu. Z lewej strony kategorie naszych szkoleń online, a z prawej certyfikat.
Nie musisz zawsze wydawać pieniędzy na kurs z certyfikatem. Na przykład w Google znajduje się kurs dotyczący Podstaw e-marketingu. Po zakończeniu uczestnik może przystąpić do testu i otrzymać certyfikat. Na przykład, tutaj jest jeden z pracownika z naszego zespołu:
Przysiądę pierwszego kandydata, który wzbogaci swoje zgłoszenie takimi certyfikatami. Dla mnie to świadczy o chęci i dyscyplinie w kontynuowaniu nauki.
Jako kandydat zawsze musisz zakładać, że Twoje imię może być wpisane przez rekrutera w Google. Nasz kandydat ma puste konto LinkedIn bez zdjęcia i treści. Nic więcej nie zostało znalezione. Na razie to nie jest negatywne. Staje się negatywne, gdy znajdzie się treści, które zniechęcają do danej osoby.
Pozytywne decyzje można jednak promować za pomocą mediów społecznościowych lub profilów biznesowych, jeśli rekruterowi spodoba się to, co znajdzie się po wpisaniu imienia kandydata w Google. W dziedzinie designu może to być profil na Behance, gdzie prezentowane są Concept Designs. Oto przykład pracy studentki designu, która prezentuje swoje trzy Concept Designs na Behance. Link do jej profilu na Behance znajduje się również w jej CV. Jest to umiejętnie umieszczone!
Błąd w aplikacji nr 10: Druk daje potencjał do pozytywnej haptiki i efektów aha
Osoba stawiająca na aplikację w formie drukowanej może stworzyć kilka pozytywnych elementów, których nie można uzyskać dzięki aplikacji cyfrowej. Wystarczy wykorzystać mocne strony wymiernej aplikacji. Jak możesz uczynić aplikację drukowaną pozytywnym doświadczeniem i zadbać o to, abyś został postrzegany jako kandydat, którego chciałoby się poznać osobiście? Oto kilka wskazówek dotyczących aplikacji drukowanej:
- używaj niezwykłego papieru drukarskiego, a nie zwykłego papieru
- zapewnij wysoką jakość druku, dzięki której teksty i obrazy (tu: zdjęcie) będą wyglądały wysokiej jakości na papierze
- podpisuj się długopisem
- korzystaj z koperty, która pasuje do papieru aplikacji pod względem jakości i koloru
Czasami wystarczy użyć mocniejszego papieru niż zwykły papier kopierniczy o gramaturze 80g/m2. Kto chce dostosować papier do okazji, może sięgnąć po cieńsze, lekko strukturalne papiery. Sztuką jest wybór papieru, który nie wygląda zbyt przestarzale lub uroczysto, a raczej świeżo i nowocześnie, ale nadal wysokiej jakości.
Jeśli mogę polecić, szczególnie podoba mi się Papier Rives Design 170 g. To właśnie nim została wydrukowana aplikacja umieszczona poniżej. Rives Design to papier wysokiej jakości o bardzo delikatnej strukturze kratkowej. Posiada delikatną, dyskretną strukturę powierzchni o wyjątkowym wyglądzie. Jest oryginalny i nietypowy. Rives Design jest jednocześnie jak papier naturalny, ale dzięki strukturze powierzchni wydaje się przyjemnie gładki. A jego biały kolor idealnie pasuje do kontekstu biznesowego.
Z tego papieru wydrukowaliśmy nie tylko aplikację umieszczoną poniżej, ale także karty menu dwóch restauracji naszych klientów agencji. Oto przykład, jak papier wygląda, gdy jest wydrukowany za pomocą zwykłej drukarki. Przykładem jest menu restauracji rybnej. Inna restauracja tutaj zaprezentowana, w której menu zostało specjalnie zaprojektowane, aby klient mógł samodzielnie dokonać druku. Również tutaj użyto papieru Rives Design.
Gdy osoba rekrutująca trzyma twoje podanie w rękach, wykonane na nowoczesnym papierze delikatnym, którego dotąd w takiej formie jeszcze nie dotknęła, co myślisz, jaki będzie jej myśl? Po prostu wow! A jeśli reszta podania unika typowych błędów oraz zawiera dalsze efekty aha, to zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną jest niemal pewne.
Kolejnym sposobem, aby zadziwić drukowaną wersją, jest dodanie do aplikacji elementu, który wywoła uśmiech. W naszej agencji otrzymaliśmy kiedyś od fotografki karteczkę do złożenia w ramach poznania. To nie było podanie o pracę, a początek budowania relacji. Karteczka była napisana ręcznie, a dołączono do niej dwa saszetki herbaty. To zapewniło miłą odmianę. Takie kreatywne dodatki są na pewno możliwe w określonych branżach, jeśli potem w liście motywacyjnym odniesiesz się do dodatku. Fotografka napisała, że z niecierpliwością czeka na filiżankę herbaty z nami.
Jeśli zauważysz, że firma od dłuższego czasu ogłasza wolne stanowisko, dołóż więc aspirynę i napisz w liście motywacyjnym: Jeśli nie obsadzone stanowisko sprawia ci ból głowy ...
Wiesz już, o co chodzi. Więc jeśli już wysyłasz drogą pocztową drukowane podanie, zastanów się, jak za pomocą faktury i z użyciem małego efektu aha przyciągnąć szczególną uwagę. Bo przy aplikacji często chodzi o pozytywne wyróżnienie spośród masowych podań.
Dziękuję, że przeczytałeś do końca. Rozumiem, że niektórzy mogą pomyśleć, że jestem nieco nadgorliwy. Rozumiem, że wiele firm może cieszyć się, gdy ktoś jeszcze inicjatywnie składa podania. To absolutnie prawda. Ale są również firmy, które na ciebie nie czekają. Są firmy, które otrzymują na jedno wolne stanowisko dziesiątki, setki lub nawet tysiące podań. Teraz wyobraź sobie, że konkurujesz swoim podaniem z 50 innymi podaniami. Bądź więc tym, który nie popełnił wymienionych dziesięciu błędów. Bo w ten sposób zwiększasz swoje szanse na zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną.
Co teraz zrobić lepiej? Oto osobisty przykład podania.
Na zakończenie chciałbym teraz pokazać, jak mój syn Mika, który również jest uczniem, dzięki mojej pomocy zbudował swoje podanie. Ponieważ co roku jest więcej kandydatów niż miejsc na dział ekonomiczny liceum ogólnokształcącego, wspólnie zastanowiliśmy się i poświęciliśmy czas na dobrze przemyślane podanie. Skorzystaliśmy ze naszego szablonu podania dla uczniów i praktykantów jako bazy, a wszystkie informacje spersonalizowaliśmy pod adresata.
Oczywiście, również to podanie ucznia do liceum nie spotka się z pozytywnym odzewem we wszystkich przypadkach, i z pewnością każdy znajdzie jeszcze kilka punktów, które jego zdaniem wymagają poprawy. Z mojego punktu widzenia menedżera agencji, to pasowało w tej formie. Otrzymał też akceptację.
Szukasz nowoczesnych szablonów podań, które pomogą ci w części pracy i zapewnią, że nie popełnisz kilku typowych błędów? Sprawdź kategorię z naszymi przykładowymi podaniami i szablonami CV. Oto niewielki przegląd:
10 typowych błędów w aplikacji o pracę: prawdziwy przykład
Od Matthias Petri