Kształtowanie obrazu (część 1)
Świadome budowanie kompozycji obrazu nie jest – według mnie – czymś, co można nauczyć się na pamięć. „Złoty podział” i inne reguły kształtowania obrazu są próbami wyjaśnienia dlaczego niektóre zdjęcia wyróżniają się spośród tłumu; ale jako wskazówki, aby konstruować wszystkie zdjęcia według tych reguł, nie powinny być one rozumiane.
Wszyscy mi znani artyści fotografii zawsze podkreślają, że kształtowanie obrazu wykonują bardziej lub mniej nieświadomie. Po prostu „z czystego instynktu”. Natomiast osoba, która podczas kształtowania obrazu (czyli podczas fotografowania) musi długo zastanawiać się, przegapi (szczególnie w fotografii koncertowej) najlepsze momenty.
Niemniej jednak warto od czasu do czasu zastanowić się nad kwestiami związanymi z kompozycją. Podczas wyboru zdjęć należy zawsze zadać sobie pytanie, które z twoich zdjęć przyciąga wzrok – ponieważ są nieco lepsze od innych – i dlaczego: Jaka jest ta mała, ale decydująca różnica? Osoba, która regularnie zadaje sobie te pytania, nabierze wyczucia dla efektownego kształtowania obrazu i z czasem będzie się rozwijać. Osoba, która zna określone efekty, będzie w kluczowym momencie także (nieświadomie, ufając sobie na instynkt) lepiej fotografować.
Rycina 7.1: Legendarne Ska z lat 80. Madness ('Our House) podczas koncertu w C-Halle w Berlinie 24 października 2012 r. Nie wystarczy jedynie fotografować znane postacie z branży muzycznej. Do tego potrzebne są również artystyczne i kreatywne umiejętności w zakresie kompozycji obrazu, kontroli naświetlenia oraz ostrości, jeśli chcesz stać się wybitnym fotografem koncertowym. Canon EOS-1D Mark IV z EF 2,8/16-35mm przy użytej ogniskowej 35mm. 1/50 sekundy, przysłona 4,0, ISO 1.000.
(Zdjęcie © 2012: DAVIDS/Sven Darmer – www.svendarmer.de)
7.1 Nie przycinaj gryfu gitary
W fotografii koncertowej pojawiają się zawsze pewne typowe wyzwania kompozycyjne. Wykadrówanie gitarzysty wraz z gitarą to jedno z nich. Który format obrazu najlepiej oddaje ten motyw? Pionowy format z dużą przestrzenią po bokach, gdzie gryf gitary potrzebuje cienkiej przestrzeni? Czy też format poziomy, w którym nie uwzględnia się nóg artysty? Czasem jednak kwadratowy format okazuje się idealny, zwłaszcza jeśli zdjęcie zostało wykonane lekko pod kątem. Warto unikać przycinania zdjęć w taki sposób, że powstają „unformaty”; czyli formaty znacząco odbiegające od standardowych formatów (3:4, 2:3, 1:1). Patrząc na takie zdjęcia, widz zazwyczaj ma nieprzyjemne uczucie; są one po prostu „nieharmonijne”, ponieważ są nietypowe (i nie odpowiadają również zwykłemu sposobowi postrzegania człowieka i jego potrzebie estetycznej harmonii wzrokowej).
Rycina 7.2: Jeśli gryf gitary na zdjęciu (po prawej) jest przycięty, to wygląda to jakoś „dziwnie”. Lepiej jest sfotografować go w pełni, jak to miało miejsce na zdjęciu z lewej strony. Alternatywnie można byłoby również stworzyć kwadratowe zdjęcie z tego motywu. Nikon D3S z obiektywem 2,8/24-70-mm-Nikkor przy użytych ogniskowych 32mm (zdjęcie lewe) i 52mm (zdjęcie prawe). 1/250 sekundy, przysłona 2,8, ISO 5.000.
(Zdjęcie © 2010: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
Rycina 7.3: Chętnie używam kwadratowego formatu obrazu do portretów muzyków (zwłaszcza gitarzystów i perkusistów), ponieważ mogę w ten sposób wyciąć zbędną przestrzeń (tło sceny), która często przeszkadza. Nikon D800 z obiektywem 2,8/70-200-mm-Nikkor przy użytej ogniskowej 185mm. 1/250 sekundy, przysłona 4,5, ISO 1.000.
(Zdjęcie © 2013: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
7.2 Problem mikrofonu
Mikrofon wraz z podstawką to przedmioty, które – w zależności od miejsca nagrania i sposobu trzymania – albo (czasami duże) części twarzy wokalistki(ków) zasłaniają, albo rzucają na nie ciemne cienie. Obie te sytuacje są nieestetyczne na zdjęciach, dlatego zadaniem fotografa koncertowego jest wybranie punktu widzenia, który temu zapobiega lub przynajmniej minimalizuje.
Ponieważ zazwyczaj fotografujemy z dołu, z rowu prasowego w kierunku (na górę do artystów na scenie), staje się jasne, że problem mikrofonu jest w ten sposób jeszcze bardziej nasilony.
Występują także sposoby trzymania mikrofonu, przy których ręka wokalisty (lub głównie rapera) zakrywa twarz muzyka w taki sposób, że nie można stworzyć użytecznego portretu. Przynajmniej z punktu widzenia osoby, która stoi z przodu artysty.
Jan Delay podczas swojego koncertu 20 sierpnia 2010 na Festiwalu Namiotowym Ruhr w Bochum/Witten. Nikon D3S z obiektywem 2,8/24-70-mm-Nikkor przy użytej ogniskowej 36mm. 1/2500 sekundy, przysłona 3,5, ISO 5.000.
(Zdjęcie © 2010: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
Rycina 7.5: Mikrofon wraz z podstawką sprawia koncertowym fotografom nieustające problemy. Często przesłania zbyt duże części twarzy albo rzuca nieestetyczne cienie na podbródek i szyję artysty. Jednak gdy fotograf (jak na tym zdjęciu) ustawia się lekko pod kątem przed wokalistą, problemy praktycznie znikają. Jednak stojąc bezpośrednio przed nim, mikrofon zasłania zbyt wiele twarzy. (Aby lepiej zrozumieć, wyobraź sobie, że w momencie robienia zdjęcia punkt widzenia kamery byłby nieco bardziej na lewo, wtedy fotograf stałby prosto przed wokalistą ... Zestawienie widoku od frontu i perspektywy z dołu, z rowu, nie zakończyłoby się satysfakcjonującym rezultatem). Patrice & Shashamani Band podczas koncertu 17 listopada 2005 r. w Berlinie.
(Zdjęcie © 2005: DAVIDS/Sven Darmer – www.svendarmer.de)
Lepszym rozwiązaniem jest zmiana miejsca fotografowania i ustawienie wokalisty(kę) bardziej z boku, ale nadal z przodu.
Informacja: U artystów, którzy trzymają mikrofon prawą ręką, najkorzystniejsze jest fotografowanie ich od skośnej lewej strony przedniej (z perspektywy artysty). Gdyby je fotografować od skośnej prawej strony (ponownie z perspektywy artysty), nie tylko mikrofon, ale dodatkowo dłoń artysty zakryłaby jego (lub jej) twarz. W przypadku artystów leworęcznych, sytuacja jest taka sama, tylko odwrotnie.
Rycina 7.6: Dla artystów praworęcznych punkt widzenia kamery skośnie z lewej strony z przodu nie jest tak optymalny, ponieważ oprócz mikrofonu dłoń wykonawcy zakrywa części twarzy (patrz lewe zdjęcie). Wówczas korzystniejszy jest punkt widzenia po prawej stronie od wykonawcy. Na prawym zdjęciu stałem wyraźnie po prawej stronie wykonawcy, dzięki czemu mogłem zrobić zdjęcie profilowe, na którym mikrofon również nie przeszkadzał. Tim Bendzko na koncercie 24 sierpnia 2012 r. Nikon D4 z obiektywem 1,4/85 mm. 1/400 sekundy, przysłona 3,2, ISO 3 200.
(Zdjęcie © 2012: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
Informacja: Jeśli zauważy się, że punkt widzenia nie prowadzi do optymalnych rezultatów, należy go zmienić, nawet jeśli spowoduje to utratę cennego czasu. Lepiej zrobić mniej zdjęć, ale za to lepszej jakości (pod względem kompozycji zdjęcia), niż wyłącznie średnie zdjęcia.
7.3 Fotografowanie również szczegółów
Fotografowie koncertowi zwykle skupiają się wyłącznie na fotografowaniu (najbardziej znanych) gwiazd. W najlepszym przypadku udaje się zrobić zdjęcie całego zespołu jako całości. Oba podejścia są również słuszne z punktu widzenia komercyjnego i redakcyjnego wykorzystania zdjęć. Redakcje nie wymagają drugiego ani trzeciego rzędu artystów, ale wyłącznie najbardziej znanych wykonawców z branży muzycznej.
Jednakże sprzedaż możliwości można znacznie rozszerzyć, jeśli dodatkowo zrobi się nastrojowe zdjęcia z wydarzeń na i za sceną oraz z sali koncertowej.
Przede wszystkim zdjęcia detali, na przykład instrumentów, mogą być odpowiednie do opublikowania w jakiejś (neutralniejszej) formie. Niezależnie czy jako wizualizacja koncertów ogólnie, na okładkę płyty CD czy po prostu jako symbol (odpowiadający przedstawionemu instrumentowi muzycznemu) muzyki. Na przykład gitara elektryczna symbolizuje na całym świecie muzykę rockową.
Rycina 7.7: Szczegóły czasami mówią więcej niż „całość”. Dodatkowo można je często łatwiej sprzedać, ponieważ są bardziej uniwersalne i mogą być szeroko wykorzystywane niż portrety muzyków (chociaż nie w części redakcyjnej; tam portrety muzyków są oczywiście bardziej pożądane niż abstrakcyjne zdjęcia detali). Nikon D3S z obiektywem 1,4/85 mm. 1/160 sekundy, przysłona 2,2, ISO 1250.
(Zdjęcie © 2011: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
7.4 Uchwycenie mimiki artystów
Fotografia koncertowa to fotografia akcji. Zdjęcia majaestatycznych show oraz akrobatycznych układów tanecznych są równie pożądane jak nastrojowe ujęcia z wyjątkowymi efektami świetlnymi w tle. Mimo wszystko dobrzy fotografi powinni dodatkowo zwrócić uwagę na uchwycenie mimiki zaangażowanych artystów, ponieważ często opowiada ona więcej niż tysiąc słów.
Rycina 7.8: „Uuuhps … Czy właśnie przegrałem?” wydaje się pytać gitarzysta podczas Festiwalu Bochum Total. Uchwycenie mimiki artystów sprawia, że fotografia koncertowa staje się różnorodna i interesująca. Byłoby kiepsko i nudno, gdyby wszyscy muzycy na swoich koncertach stali wyłącznie wyzywająco i obojętnie na scenie. Nikon D800 z obiektywem 2,8/70-200 mm. 1/500 sekundy, przysłona 4,5, ISO 800.
(Zdjęcie © 2013: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
Prawdziwa radość i entuzjazm po przywitaniu przez fanów, skoncentrowana gra na gitarze, wyraz twarzy pełen ulgi lub entuzjastyczne oddanie się muzyce, to chwile warte uwiecznienia fotograficznego.
Rycina 7.9: Z jakim zaangażowaniem Cecilia Bartoli (tu na koncercie w Filharmonii w Berlinie 17 listopada 2007 r.) wykonuje swoje występy, można dość dobrze zobaczyć na tym spontanicznym zdjęciu.
(Zdjęcie © 2007: DAVIDS/Sven Darmer – www.svendarmer.de)
Informacja: Fotografia koncertowa nie opiera się wyłącznie na świetnej choreografii, licznych konstrukcjach scenicznych, zaawansowanych efektach świetlnych czy spektakularnych układach tanecznych. Szczególnie portrety muzyków są tym, co widzowie obrazów najchętniej oglądają.
Jeśli gwiazdy na scenie nie prezentują jedynie swoich profesjonalnie wyreżyserowanych ruchów i twarzy jak sztywna „oficjalna” maska (najczęściej zawsze tak samo uśmiechnięta), ale także czasem autentyczne, nie wyreżyserowane reakcje, to fotograf koncertowy może z dumą powiedzieć, że uchwycił szczególny („intymny”) moment.
W końcu miłośnicy muzyki i fani chcą również czasem poznać prawdziwego „człowieka” za fasadą.
Rycina 7.10: Sunrise Avenue na koncercie na ZFR w Bochum 27 sierpnia 2012 r. Zdjęcie wyrazistego-zgnębionego wyrazu twarzy gitarzysty ujawnia, z jakim zaangażowaniem jest tu tworzona muzyka. Nikon D4 z obiektywem 1,4/85 mm. 1/1000 sekundy, przysłona 2,5, ISO 2500. Priorytet na przysłonie (automatyczny czas).
Rycina 7.11: Gra na perkusji jest ciężką, pocącą pracą. Zwłaszcza gdy siedzi się bezpośrednio przed (gorącym) reflektorem. To, że muzycy grają z pełnym zaangażowaniem, często potwierdza mimika. Pokazuje ona pasję, którą wykonawcy wkładają w swoją muzykę. Nikon D800 z obiektywem 2,8/70-200 mm przy użytej ogniskowej 180 mm. 1/400 sekundy, przysłona 4,0, ISO 800.
(Zdjęcie © 2013: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
7.5 Zachowaj kontakt wzrokowy z artystą
Zdjęcia osób (dotyczy to szczególnie zdjęć znanego muzyka) działają najbardziej intensywnie, gdy osoba sfotografowana bezpośrednio patrzy w obiektyw aparatu. Dla oglądającego zdjęcie wydaje się, że muzyk spogląda prosto na niego. Bezpośredni kontakt wzrokowy z aparatem jest zatem szczęśliwym przypadkiem i każdy fotograf koncertowy przyjmuje go z równym zapałem i pośpiechem (taki kontakt wzrokowy trwa zaledwie ułamek sekundy).
Należy jednak wystrzegać się aktywnego żądania bezpośredniego kontaktu wzrokowego, na przykład machając artystom na scenie czy innymi rzeczami, aby przyciągnąć ich uwagę, ponieważ takie zachowanie przeszkadza i odwraca uwagę muzyków. Jeśli spowoduje to krótkotrwałą przerwę w idealnym przebiegu koncertu lub zakłóci go w inny sposób, fotograf może mieć do czynienia z ochroną (o ile zakłócenie zostanie zauważone).
Ilustracja 7.12: Zawsze wyjątkowym momentem jest, gdy poszczególni muzycy spoglądają na mnie przez obiektyw. Ten kontakt wzrokowy ma coś personalnego, a ostatecznie muzyk spogląda prosto w oczy przyszłego oglądającego obraz. Zaskoczony zadowolony wyraz twarzy tego artysty powstał dlatego, że na ten koncert użyłem mojego pięknie lakierowanego Nikona D4 wraz z odpowiednio pomalowanym obiektywem (zdjęcia znajdziecie na www.pimpyourcam.de). Nikon D4 z 1,4/85-mm-Nikkor. 1/1600-sekundowa ekspozycja, przysłona 2,0, ISO 2500.
(Zdjęcie © 2012: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
Ilustracja 7.13: Wokalista Roger Hudgson podczas swojego koncertu w Admiralspalast w Berlinie 14 maja 2013. Muzycy na scenie muszą regularnie nawiązywać bezpośredni kontakt wzrokowy z publicznością, aby monitorować reakcje. Zdarza się również, że spojrzenie przypadkowo przetoczy się przez poszczególnych fotografów. Canon EOS-1D X z EF 2,8/400mm. 1/250 sekundy, przysłona 2,8, ISO 2.500.
(Zdjęcie © 2013: DAVIDS/Sven Darmer – www.svendarmer.de)
Uwaga: Jeśli nadarza się okazja, że jeden z muzyków patrzy na was przez obiektyw, koniecznie uwiecznijcie ten moment, nawet jeśli nie wszystkie "składniki" zdjęcia są idealne. Lepiej nieco nieudany kadr lub suboptymalne oświetlenie niż przegapiona szansa na zdjęcie, na którym gwiazda spogląda bezpośrednio w wasz obiektyw.
7.6 Fotografowanie podczas użycia mgły
Mgła i oświetlenie są nierozłączne na koncertach. Trzeba sobie uświadomić: światło w pomieszczeniu pozbawionym kurzu i mgły jest niewidoczne (staje się widoczne dopiero gdy oświetla jakiś przedmiot). Fotogeniczne promienie światła, tak charakterystyczne na koncertach, nie istniałyby, gdyby nie praca maszyn do mgły. Dopiero wtedy światło jest właściwie eksponowane! W praktyce oznacza to, że chociaż polegamy na mgle (aby mieć efektownie oświetlone sceny), musimy jednocześnie uważać, aby mgła nie przeszkadzała muzykom i nie zasłaniała nam klarownego widoku na artystów.
Ilustracja 7.14: Blackmail na koncercie 12 lipca 2013. Portret wokalisty w ostatniej chwili: Kiedy pojawia się mgła i przesłania członków zespołu, fotoreporterzy pozostają tylko czekając – aż chmury mgły się rozejdą. Tutaj udało mi się zrobić kilka zdjęć, zanim mgła zasłoniła mi czysty widok. Zazwyczaj zmiana wokalisty w zespole oznacza problemy z akceptacją wśród fanów. Inaczej w przypadku Blackmail: Wokalista Mathias Reetz jest w zespole od 2010 roku, a zespół („Niemiecki najbardziej znany indie-rockowy sekretny skarb”; założony w 1994 roku) jest bardziej żywy niż kiedykolwiek przedtem, co udowodnił podczas udanego festiwalu plenerowego Bochum Total latem 2013 roku! Nikon D800 z 2,8/70-200-mm-Nikkor przy używanej ogniskowej 200mm. 1/320 sekundy, przysłona 5,6, ISO 800.
(Zdjęcie © 2013: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
7.7 Pokazanie pochodzenia stożków światła
Jak już wspomniano, pokaz świateł na koncercie nie miałby tak ogromnego znaczenia w ramach choreografii, gdyby nie jednoczesne użycie mgły, które umożliwia uwydatnienie stożków światła. Zdjęcia, na których głównie widać stożki światła, ale nie pokazują pochodzenia tych świateł, wydają się „niedopracowane” i „niedoskonałe”.
Oglądający (nieświadomie) oczekuje, że na zdjęciach ze stożkami światła zobaczy również reflektory jako miejsce pochodzenia. Zwracajcie zatem uwagę na kompozycję swoich zdjęć!
Ilustracja 7.15: Wygląda to nieestetycznie, gdy stożki światła nie są pokazane z ich pochodzenia (źródła światła). Zdjęcia z przyciętymi stożkami wydają się w jakiś sposób „drazniące”. Oczywiście nie zawsze można uwzględnić wszystkie reflektory jako miejsce pochodzenia stożków światła; ale przynajmniej w przypadku najważniejszych (najjaśniejszych) należy spróbować to uwzględnić. Nikon D3S z 2,8/24-70-mm-Nikkor przy używanej ogniskowej 28mm. 1/500 sekundy, przysłona 2,8, ISO 5.000. Priorytet przysłony (automatyczny czas) z metodą pomiaru światła punktowego.
(Zdjęcie © 2010: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
7.8 Kompozycja obrazu (również) zorientowana na światła
Kto chce nie tylko udokumentować, ale także twórczo ująć koncert, musi zastanowić się, w którym miejscu powinny zostać sfotografowane poszczególne członkowie zespołu. Często nie trzeba opuszczać własnej pozycji, aby dokonać niewielkiej zmiany kąta ujęcia, która wystarczy np. aby artysta został sfotografowany bezpośrednio przed jednym ze stożków światła.
Takie niewielkie zmiany perspektywy (najczęściej wystarczy delikatny ruch górnej części ciała, zachowując pozycję fotografowania) są tym bardziej skuteczne, im bliżej muzyk do zdjęcia się znajduje na scenie przed nami.
Jeśli osoba do sfotografowania jest dalej, konieczne jest natomiast zmienienie naszej pozycji.
Ilustracja 7.16: H-Blockx (tutaj z wokalistą i założycielem zespołu Henning Wehland przed stożkiem światła reflektora) podczas swojego koncertu 31 sierpnia 2010 na ZFR w Bochum/Witten. Nikon D3S z 2,8/24-70-mm-Nikkor przy używanej ogniskowej 70mm. 1/640 sekundy, przysłona 2,8, ISO 6.400.
(Zdjęcie © 2010: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
7.9 Nie zapomnij o zdjęciu grupowym zespołu
Nie całkiem łatwe do zrealizowania, ale niemalże niezbędne jest umieszczenie wszystkich członków zespołu na (grupowym) zdjęciu.
Często fotografowie prasowi fotografują tylko "liderów" zespołów. W tym miejscu, w pobliżu gwiazdy, zawsze panuje duże tłumienie i pchanie się w walce o najlepszą pozycję na zdjęciu.
Jednak zdjęcia całego zespołu mają swoją szczególną wartość; nie tylko w przypadkach zmiany składu. Stąd warto spróbować wykonać przynajmniej raz podczas każdego koncertu udane (ogólne) zdjęcie zespołu!
Zarówno artystycznie, jak i organizacyjnie jest to zawsze wyzwanie, ponieważ poszczególni muzycy nie zawsze stają grzecznie w szeregu (wyjątkiem są na przykład: Kraftwerk; ale również wiele chłopięcych i dziewczęcych grup muzycznych, w których taneczna choreografia wymaga pewnego porządku podczas występu).
Rycina 7.17: Wiele grup ma 1 lub 2 najważniejszych członków, podczas gdy inni muzycy zmieniają się (Przykład: BAP). Zazwyczaj wystarczy sfotografować frontmana. Zdjęcia innych członków zespołu (lub gościnnych muzyków) z reguły nie można sprzedać (do redakcji itp.). Istnieją jednak zespoły, w których warto spróbować sfotografować wszystkich członków; najlepiej zgromadzonych na jednym zdjęciu. The Temptations (tu podczas koncertu w Berlinie 2 listopada 2007) na pewno do nich należą, nawet jeśli ich oryginalny skład z 1960 roku już dawno nie istnieje. W czasie trasy koncertowej po Europie w 2007 roku uczestniczyli Otis Williams (jako jedyny założycielski członek), Ron Tyson Terry Weeks, Walter Herndon i Bruce Williamson. Zespół The Temptations został włączony do Rock and Roll Hall of Fame w 1989 roku.
(Zdjęcie © 2007: DAVIDS/Sven Darmer – www.svendarmer.de)
Rycina 7.18: Kiedy członkowie zespołu poruszają się tak dynamicznie jak w przypadku Culcha Candela (tu podczas swojego koncertu 20 sierpnia 2011 na Festiwalu Namiotowym w Bochum/Witten), nie jest łatwo zrobić zdjęcie, na którym znajduje się wszystkich 6 członków zespołu (i to jeszcze możliwie niezakrytych przez innych muzyków/tancerzy). Ich obecny skład to Johnny Strange, Itchyban, Larsito, Mr. Reedoo, Don Cali i DJ Chino (na zdjęciu z tyłu po prawej). Nikon D3S z obiektywem 4,0/24-120-mm-Nikkor przy ogniskowej 24 mm. 1/400 sekundy, przysłona 4,0, ISO 3.200.
(Zdjęcie © 2011: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)
Uwaga: Na wielu koncertach zespół żegna się pod koniec, chwytając się za siebie i ustawiając się przed publicznością w szeregu. To idealny motyw dla zdjęcia całego zespołu. Jednak w zwykłych przypadkach (na przykład podczas "darmowych festiwali na zewnątrz") będzie możliwe jedynie sfotografowanie ostatnich piosenek. Z reguły, podczas koncertów, fotoreporterzy mogą fotografować jedynie podczas pierwszych trzech piosenek.
7.10 Nie zapominaj także o perkusiście
Członek zespołu, który często jest zapominany przez fotografów: perkusista! Prawdopodobnie dlatego, że przez cały koncert siedzi za swoim "bębnem" i w przeciwieństwie do innych członków zespołu nie ma możliwości wysunięcia się na pierwszy plan sceny. Perkusiści skupiają się na skutecznej pracy - zazwyczaj bez "show" (z wyjątkiem imponujących solówek perkusyjnych).
Większość z nich jest fotogeniczna - wykonując pracę fizyczną - dlatego zawsze powinieneś pamiętać o fotografowaniu tych ważnych członków zespołu podczas koncertu.
Rycina 7.19: Perkusiści są jednymi z najrzadziej fotografowanych członków zespołów. Nic dziwnego, że "chowają" się prawie zawsze z tyłu sceny. Tutaj udało mi się zobaczyć perkusistę Samiego Osalę z zespołu Sunrise Avenue (fińska grupa rockowa, która ma także w repertuarze piosenki popowe i ballady) w pełnej akcji (koncert 27 sierpnia 2012). Nikon D4 z obiektywem 1,4/85-mm-Nikkor. 1/250 sekundy, przysłona 2,2, ISO 3.200. Priorytet przysłony (automatyczny czas).
(Zdjęcie © 2012: Jens Brüggemann – www.jensbrueggemann.de)